Źle wykształcony….czyli słowo o biodrach.

Ostatnio zostałem poproszony, żeby napisać coś o dysplazji. W powszechnym mniemaniu nazwa „dysplazja” wiąże się z dysplazją stawów biodrowych. Głównie problemem opisywanym u psów ras dużych i olbrzymich. Jednak dysplazja stawów biodrowych może dotyczyć także psów ras małych i kotów.

Choroba polega na wadliwym rozwoju panewkę kości udowych i zmniejszeniu posadowienia głów kości udowych w stawach. U ludzi ta choroba także występuje, pod tą samą nazwą. Jednak ma ona inną patogenezę. Dzieci rodzą się z chorymi biodrami i wczesna diagnostyka jest kluczowa. Zazwyczaj dobre rezultaty daje USG. Psy rodzą się klinicznie zdrowe i w miarę upływu czasu, w okresie wzrostu pojawiają się objawy. Początkowo mogą one się charakteryzować rozluźnieniem stawów. Jesteśmy w stanie wywołać ten objaw. Często wskazane jest delikatne znieczulenie pacjenta w celu zniesienia odruchów. Badanie kliniczne i badanie w znieczuleniu kilkunastotygodniowych szczeniąt są najważniejsze. I to dzięki nim można ocenić prawdopodobieństwo wystąpienia choroby. Badanie radiologiczne jest tylko uzupełniające i nie może być oceniane w oderwaniu od badania klinicznego. Co więcej. W wielu przypadkach w tak młodym wieku obraz radiologiczny może być prawidłowy, kiedy są wyraźne objawy kliniczne. Dlatego też u bardzo młodych psów wykonuje się badania radiologiczne oceniając stopień dystrakcji, który to wprost mówi o luźności w stawach biodrowych. Ten wiek kilkunastu tygodni u psów ras olbrzymich i dużych ma kluczowe znaczenie, bo w tym wieku możliwe jest wykonanie zabiegu symfizjodezy, czyli zespolenia spojenia miednicznego. Miednica rośnie w spojeniu. Zahamowując ten wzrost operacyjnie do pewnego stopnia jesteśmy w stanie zmniejszyć prawdopodobieństwo rozwoju objawów dysplazji stawów biodrowych.

Celowo nie używam zamiennie określeń „objawy dysplazji stawów” i dysplazja stawów. O tym, że zwierzę ma dysplazję stawów biodrowych decyduje przeprowadzone badanie radiologiczne w wieku kilkunastu miesięcy. Niestety w tym wieku już możemy stwierdzić obecność zmian w biodrach, właściwie nieodwracalnych. A to badanie ma przede wszystkim znaczenie dla przydatności hodowlanej pacjenta. Ma to znaczenie, ponieważ stopień zaawansowania objawów klinicznych nie ma liniowej korelacji z intensywnością objawów radiologicznych. Wielokrotnie psy z poważnymi zmianami radiologicznymi poruszają się całkiem nieźle i wielokrotnie zwierzęta z niewielkimi zmianami kuleją wyraźnie. W dużej mierze czynnikami decydującymi o wystąpieniu objawów jest otyłość czy rodzaj ruchu. Zatem sposób utrzymania zwierzęcia ma bardzo duże znaczenie dla jego komfortu. Szczenię psa dużej rasy żywione bez ograniczeń i mające „posesję do bieganie” jest w grupie zwiększonego ryzyka. Ten teren pozostawiony do poruszania się samopas nie stymuluje prawidłowego rozwoju układu ruchu, ale stymuluje prowadzące do poważnych przeciążeń niekontrolowane harce, szczególnie wzdłuż płotu. Luźne stawy biodrowe narażone są na powracające urazy i tym samym pogłębianie się objawów. Często badając pacjentów w wieku kilku miesięcy obserwujemy wyraźne objawy i nieodwracalne zmiany mające wpływ na resztę życie.

Lekarze weterynarii zalecają badanie stawów biodrowych u psów ras dużych w wieku 12-14 tygodni, a następnie co 3 miesięcy. Nawet u tych, u których nie ma wyraźnych objawów klinicznych.

Leave a Comment