Śledziona – czyli kiedy przychodzi zaskoczenie.

Właśnie jest środek nocy i wróciłem z pracy, gdzie byłem wezwany do nagłego krwotoku brzusznego. Jest to sytuacja bezpośrednio zagrażająca życiu i wymaga szybkiej interwencji chirurgicznej –  często u pacjenta w ciężkim stanie, kiedy ryzyko operacyjne jest duże. Najczęściej tego typu problemy, to pies dużej razy w średnim wieku, ok 7-8 lat. Królują tu owczarki niemieckie.

Zazwyczaj mam do Czynienia z krwawieniem z pękniętego nowotworu. W dużej mierze są to guzy śledziony i wcale nierzadko naprawdę pokaźnych rozmiarów. Od kilku do kilkunastu centymetrów.

Dzieje się tak dlatego, że zmiany rozrostowe śledziony nie dają objawów klinicznych dopóki stan pacjenta nie jest naprawdę poważny. Rzadko, ale mogą dawać objawy zaburzeń parametrów morfologicznych, ale to często już w zaawansowanym etapie. Często jest też tak, że rozrost jest powolny a nagle pogorszenie samopoczucia występuje właśnie w chwili pęknięcia zmiany. Nierzadko też występowanie zmian pod torebką śledziony może powodować jej rozciągnięcie i tym samym ból. Niekiedy obserwuje się objawy bolesności brzucha, ale też czasami występuje jedynie niechęć do ruchu. Do pęknięcia zmiany i spontanicznego krwawienia może dojść spontanicznie. Czasami tego typu nowotwory podkrwawiają w niewielkim zakresie, ale przez dłuższy czas. Tym samym doprowadzając do zrostów na terenie jamy otrzewnej.

Znaczny odsetek takich nagłych pacjentów, to psy które jeszcze kilkanaście godzin czy kilka dni temu biegały pełne zapału, a nikt nie przejmował się faktem, że te 7 lat to już geriatria. Zaskoczeniem bywa wtedy właśnie to, że pierwszym odkryciem jest obecność zmiany, która z pewnością rosła już co najmniej kilka miesięcy.

Niestety, ale znaczny odsetek tych zmian to nowotwory złośliwe. Często naczyniakomięsaki, w których przypadku obecność przerzutów odległych sięga nawet 100%, a czas przeżycia po operacji to średnio kilka miesięcy. Nie zawsze jednak zmiany mają charakter złośliwy. Łagodne rozrosty także mogą osiągać znaczne rozmiary, które napinają torebkę narządu, a ta z kolei może pęknąć przy niewielkim urazie i doprowadzić do ostrego krwawienia.

Jest jednak możliwość profilaktyki. Podobnie jak u ludzi, tak samo i u zwierząt, należy brać pod uwagę wykonywanie kontrolnych badań ultrasonograficznych w cyklach 6-12 miesięcy. Szczególnie w wieku geriatrycznym, czyli od 6-8 roku życia dla psów i 7-10 roku życia u kotów.

Zasadność wykonywania takich badań potwierdza coraz większe zainteresowanie młodych adeptów sztuki weterynaryjnej. Już studenci i młodzi lekarze zdają sobie sprawę, że badanie ultrasonograficzne nie musi być jakimś skomplikowanym protokołem. Właściwie może być uzupełnieniem podstawowego badania u pacjenta, szczególnie w grupie ryzyka. Ja mam ten sukces, że współpracuję z bardzo dobrymi diagnostami i rozpoznanie stawiane jest często bardzo szybko, co znacznie poprawia statystyki moich, już bardziej inwazyjnych działań.

Moim zdaniem standardowy program profilaktyki naszych czworonożnych podopiecznych z pewnością wymaga szczepień, badań parazytologicznych czy profilaktyki przeciwkleszczowej. O ile kleszcze są u nas znacznym niebezpieczeństwem, to choroby zakaźne jak nosówka czy choroba Rubartha, nie stanowią rzeczywistego zagrożenia u pacjentów regularnie szczepionych. Regularnie, to znaczy co 3 lata u dorosłego psa. Z pewnością większej uwagi wymaga prowadzenie badań profilaktycznych, które umożliwiają wykrycie chociażby rozwijającego się guza śledziony.

Leave a Comment